niedziela, 30 grudzień 2018 21:14

Chrysler Firepower- Concept

Napisane przez
Oceń ten artykuł
(3 głosów)

Na początku tego tysiąclecia, jeszcze za czasów mariażu Chryslera z Daimlerem owocem ich współpracy był Chrysler Crossfire. Piękne Coupe, a następnie Roadster cieszyły się dużym zainteresowaniem. Zewnętrzny design był jak na owe czasy naprawdę nietuzinkowy...tylko wnętrze, a w szczególności prosta ociosana deska rozdzielcza pozostawiały wiele do życzenia. Wnętrze wyglądało ujmując to wprost- tanio. Na szczęście od jakiegoś czasu Jankesi wzięli się ostro do pracy i w tej kwestii jest już naprawdę dobrze.

Na najbliższych targach motoryzacyjnych NAIAS, które odbędą się w Detroit FCA zaprezentuje luksusowe Coupe o nazwie FIREPOWER. Tym samym jest to sygnał, że Chrysler chce się zapuścić w luksusowy segment GT coupe. Pojazd zbudowany jest na płycie podłogowej GEN III Dodge Vipera z napędem na tylną oś i hamulcami Brembo, a do napędu zastosowano specjalnie zaprojektowany przez dział SRT silnik 6.1-L V8 HEMI. Moc tej wolnossącej jednostki napędowej to przyzwoite 425 KM i moment obrotowy o wartości 576 Nm. To co wydobywa się z układu wydechowego to zapewne istna poezja, bo czego można się spodziewać po wylocie nieskażonym żadnym agregatem, a do tego z rodowodem Made in USA. Napęd zestrojono z 5-biegowym automatem z AutoStick. Producent oszacował przyśpieszenie od 0-60 mph (97 km/h) na mniej niż 4,5 s, a prędkość maksymalna to ponad 175 mph (280 km/h).

Kolejną ciekawostką w tym Concepcie są szerokie obręcze aluminowe 19x12 cali z przodu i 20x12 cali z tyłu. Ubrano je w lacie Michelin Pilot Sport 275/25R19 z przodu i 335/30R20 z tyłu. Sam wzór jest stonowany, konserwatywny co dodaje całości sporej elegancji. Taki właśnie ma być- luksusowy i elegancki z nutką drapieżności. To Chrysler w końcu a nie Dodge...

Z zewnątrz pokryto go pięknym lakierem Hydro Silver Pearl, z ciemnym włóknem węglowym i akcentami z polerowanego aluminium. Nadwozie zostało tak zaprojektowane aby stawiało jak najmniejsze opory powietrza, a zarazem sprawiało wrażenie dostojnego i solidnego. Potężne tylne błotniki na które w przedniej części zachodzą pięknie wygięte drzwi, to element karoserii, który robi na mnie największe wrażenie. W zderzaku mamy typowy dla Chryslera chromowany grill, który mocno kojarzy mi się z tym ze Stratusa w jego najlepszych czasach. Po raz kolejny konserwatyzm i elegancja połączona z nowoczesnością wiodą prym.

Wnętrze to już całkiem inna bajka niż przed laty. Mocno podkreśla piękno i elegancję, a jakość użytych materiałów nie pozostawia złudzeń. To luksusowy pojazd dla kogoś, komu opatrzyły się już do znudzenia wzorowe wnętrza od naszych zachodnich sąsiadów. Kolorystyka to kontrastowe połączenie Głębi Oceanu- Ocean Deep Blue z wnętrzem skorupy Ostrygi- Oyster Lether i Behr. Jest ona jaśniejsza od kremowej lecz daleko jej do bieli. Oba kolory mocno nawiązują do Oceanu, tak więc śmię twierdzić, że twórca w swych zamiarach kieruje wizje do właścicieli luksusowych jachtów. Cieniutkie skórzane sportowe fotele, umieszczone są bardzo nisko i praktycznie zaraz przed tylną osią. Wrażenia z jazdy muszą być niesamowite, patrząc przez długaśny przód i czując jak zaraz za plecami moment obrotowy robi swoje.

Do tego mamy oczywiście automatyczną klimatyzację, która nas trochę ostudzi i system audio Premium, który nas ukoi. Wszystkie elementy takie jak kierownica, przełączniki i dźwignia zmiany biegów zostały pokryte drogimi materiałami. Tablica rozdzielcza została zaprojektowana tak aby szczegółowo wyświetlać istotne informacje za pomocą precyzyjnych wskaźników.

Cóż...pozostaje tylko czekać na decyzję analityków finansowych oraz odzew potencjalnych klientów na zbliżających się North American International Auto Show. Odbędą się one w styczniu, w opuszczonym obecnie mieście Detroit w stanie Michigan. Miejmy nadzieję, że za sprawą obecnego rozkwitu amerykańskiej motoryzacji Detroit- niegdyś największa potęga motoryzacyjna na Świecie, znowu odżyje i odzyska swoją świetność. Powrócą takie marki jak Plymouth, Oldsmobile czy Pontiac- uśmiercone przez ostatni kryzys. A potężne V8 będą dalej cieszyć swoim klangiem.

Mi bardzo podoba się nowe dziecko Chryslera. Dokładnie trafia w design z jakim od zawsze kojarzy mi się ta marka. Nietuzinkowy, usportowiony styl z wysoko poprowadzoną linią okien ale zachowujący elegancję i konserwatywny styl. Oby Firepower jak najszybciej zszedł z taśm produkcyjnych, w jak najmniej zmienionej formie. Niech księgowi zrobią sobie wolne i zostawią pole do popisu dla projektantów...Mam już dość tej ekologicznej ściemy i poprawności politycznej panującej w Europiewink

Czytany 3808 razy

Najnowsze posty

 

 

 

KONTAKT

Czekamy na Ciebie

 

 

 

 

COLUMBUS
Krzysztof Dokładański

ul. Bolesława Śmiałego 3
48-300 Nysa
woj. opolskie
Poland

columbus.dok@gmail.com

tel. +48 694 777 692

 

     

KONTAKT

 

Samochody
z USA i UE