wtorek, 06 listopad 2018 07:50

Ponad 2300 KM w pigułce

Napisane przez
Oceń ten artykuł
(2 głosów)

 

Razem mamy tutaj ponad 2300 KM. To wystarczająca moc dla lokomotywy ciągnącej skład osobowy. Na całym Świecie motoryzacyjny wyścig zbrojeń trwa, a amerykanie wzięli się ostatnio solidnie do pracy. Moce silników osiągają coraz większe wartości, amerykańskie Muscle Cary prowadzi się coraz lepiej, a niektóre z nich to obecnie prawdziwe, torowe bestie. Kilka rekordów mają już na swoim koncie, lub ocierają się o światową czołówkę. Wnętrza robią coraz lepsze wrażenie, a jakość wykończenia nie budzi już takich zastrzeżeń jak kiedyś. Do tego w pakiecie mamy wyposażenie nie ustępujące niczym rywalom zaliczającym się do marek premium, bądź uchodzących za supersamochody. A na samym szczycie mamy wisienkę w postaci potężnych wolnossących bądź doładowanych kompresorem potężnych jednostek napędowych. To co wydobywa się z układów wydechowych, to istne porno i nie ma tu mowy o akustyce symulowanej z systemów audio. Wszystko to dostajemy, za stosunkowo rozsądną cenę, a radość z jazdy i doznania przewyższają oczekiwania niejednego znawcy motoryzacji.

 

Wszystkie z amerykańskich koncernów mają swojego wojownika, walczącego o tytuł lidera. General Motors wypuściło w tym roku najnowszą odsłonę Corvette ZR1. Samochód ten wygląda jakby właśnie zjechał z toru do Pit Stopu. Potężny zestaw spojlerów w połączeniu z niebagatelną mocą 755 KM, czynią z niego wojownika, który podjął walkę z królem toru, a mianowicie Porsche GT2 RS. Na razie ustępuje nieznacznie ale Chevrolet nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

 

Koncern FCA ma swojego Demona. Ten z kolei to król prostej, a jego geny wywodzą się z wyścigów Dragster Race, czyli u nas bardziej znanych jako wyścigi na 1/4 mili. Ma On na swoim koncie rekord Guinessa, a przyśpieszenie za sprawą 850 KM i 1044 Nm momentu obrotowego, zeszło poniżej magicznej cyfry 3. Jego zawieszenie zostało tak zestrojone, aby przód poderwać do góry niczym startujący samolot, aby uzyskać jak największy docisk na tylną oś i tym samą zwiększyć przyczepność.

 

Ostatnim liderem jest dzieło inżynierów Forda, a dokładniej nadwornego tunera, którego ojcem jest nieżyjący już niestety Carroll Shelby. Znaczek Kobry od dawna jest już kojarzony z tym co najlepsze w Fordzie, a za sprawą nowego GT500 nawet z tym co najlepsze na Świecie. Moc na poziomie 720 KM mechanicznych to tyle ile posiada, kosztujący majątek Aston Martin DBS Superleggera.

 

Pozostaje nam tylko czekać, aby jak najwięcej tych inżynieryjnych dzieł sztuki gościło na naszych drogach. Każdy z nich ma swoją legendę i każdy posiada własnego ducha, któremu jak widać czas dodaje jedynie mocy i witalnej siłysmile

Czytany 2175 razy

Najnowsze posty

 

 

 

KONTAKT

Czekamy na Ciebie

 

 

 

 

COLUMBUS
Krzysztof Dokładański

ul. Bolesława Śmiałego 3
48-300 Nysa
woj. opolskie
Poland

columbus.dok@gmail.com

tel. +48 694 777 692

 

     

KONTAKT

 

Samochody
z USA i UE